poniedziałek, 19 stycznia 2015

Krzysztof Waza

Krzysztof Waza królewicz polsko-szwedzki

Krzysztof Waza urodził się i zmarł 10 lutego 1598 r. w Warszawie, jako piąte dziecko i drugi syn króla Zygmunta III Wazy i królowej Anny Habsburżanki. Królowa będąc w ciąży, czuła się źle, mówiła, ku rozpaczy króla, o nadchodzącej śmierci, pocieszała go jednak rychłym spotkaniem w niebie. Mówiła do niego: nie będziemy długo razem, bo mój pobyt na ziemi będzie krótki. Niedługo się rozstaniemy i śmierć przetnie naszą miłość.

Na początku lutego, królowa powiedziała swemu spowiednikowi Quadrantinusowi, że niszczy ją choroba, na co ten zapytał, czy chętnie umrze, jeśli taka będzie wola Boga. Anna Habsburżanka odpowiedziała: Radośnie, radośnie umrę. Ty wiesz, Panie, że poza Tobą niczego nie pragnę. Niech się spełni wola Twoja.

Wbrew zwyczajowi chrzczenia dzieci ok. miesiąca po urodzeniu, nowonarodzonego królewicza, ze względu na jego wątłość, ochrzczono zaraz po narodzinach. Trudno jednak mówić o narodzinach w dosłownym znaczeniu, gdyż Anna Austriaczka zmarła z płodem w macicy. Niebezpieczeństwo było widoczne, żywot jej rozcięto, syna wyjęto i ochrzczono. Dano mu na imię Krzysztof, ale niedługo potem poszedł za matką. Królewicz żył zaledwie kilka minut.

Rozpacz Zygmunta III po tej podwójnej śmierci – żony i syna – była niewypowiedzianie ogromna.

Katarzyna Wazówna

Katarzyna Wazówna królewna polska i szwedzka

Katarzyna Wazówna urodziła się 26 września 1596 r. ok. godziny dwudziestej pierwszej jako czwarte dziecko i trzecia córka króla Zygmunta III Wazy i królowej Anny Habsburżanki. Na wieść o ciąży córki i z obawy, by kolejne dziecko nie zmarło przedwcześnie (jak miało to miejsce w przypadku starszej Katarzyny Wazówny), arcyksiężna Maria Anna Wittelsbach chciała wysłać z Grazu do Krakowa doświadczoną położną.

Rodzicami chrzestnymi królewny zostali król Hiszpanii Filip II Habsburg oraz Zofia z Radziwiłłów Czemowa, siostra kardynała Jerzego Radziwiłła. W imieniu króla Hiszpanii miał występować Francesco di Mendoza książę di Vergana, jednak spóźnił się w konsekwencji czego musiał go zastąpił legat papieski kardynał Enrico Gaetano. Chrzest miał miejsce w Warszawie, a udzielił go nuncjusz papieski Germanik Malaspina. Dziewczynka w czasie chrztu okryta była bogato haftowanym powiciem, które było darem od kardynała Radziwiłła. Królewna, na cześć babki ze strony ojca, a może też swojej starszej zmarłej siostry, otrzymała imię Katarzyna. Bankiet po chrzcinach był wyjątkowo bogaty i zachwycający, trwał od godziny dwudziestej do północy.

Katarzyna zmarła jednak 11 czerwca 1597 r. Zygmunt III i jego żona Anna stracili już drugą córkę, co musiało wpędzić parę królewską w żałobę.

Ludwika Maria Gonzaga

Ludwika Maria Gonzaga z Bożej łaski królowa Polski, wielka księżna litewska, ruska, pruska, mazowiecka, żmudzka, inflancka, smoleńska, siewierska, czernihowska, opolska i raciborska, pani na Żywcu, królowa Szwedów, Gotów i Wandalów, wielka księżna Finlandii, Karelii, Ingrii, księżna Estonii, Rygi, Mazur, Wolina i Łotwy, tytularna królowa Jerozolimy (roszczenia Brienne), księżna Nevers, księżniczka Mantui, Montferratu, Rethel i Arches

Ludwika Maria Gonzaga urodziła się 18 sierpnia 1611 r. w Nevers lub Paryżu, jako czwarte dziecko i pierwsza córka księcia Mantui, Montferratu, Rethel, Nevers i Arches Karola I Gonzagi i jego żony Katarzyny de Guise, księżniczki Mayenne, która była siostrą Henryka de Mayenne, niedoszłego męża Anny Austriaczki, żony Zygmunta III Wazy. Przyszła polska królowa była spokrewniona ze wszystkimi największymi europejskimi rodami, nawet z Piastami, będąc Piastówną w jedenastym pokoleniu (potomkinią Beatrycze Świdnickiej, córki Bolka I Surowego, żony cesarza Ludwiga IV Wittelsbacha). Jej rodzeństwem byli Karol II Gonzaga, następca jej ojca, Anna Gonzaga żona Henryka II de Guise, a potem Edwarda Wittelsbacha hrabiego-palatyna reńskiego. Jej dwie krewne były cesarzowymi rzymskimi: Eleonora Gonzaga (c. Wincentego I Gonzagi; Ludwika Maria i Eleonora były prawnuczkami Fryderyka II Gonzagi), żona Ferdynanda II Habsburga, ojca królowej Polski Cecylii Renaty oraz cesarza Ferdynanda III, którego z kolei żoną została Eleonora Gonzaga (córka Karola II, brata Ludwiki Marii), matka królowej polskiej Eleonory Marii Józefy Austriaczki żony króla Michała Korybuta Wiśniowieckiego. Ludwika Maria była także daleką kuzynką świętego Alojzego Gonzagi (wówczas tylko beatyfikowanego) oraz potomkinią króla Francji Ludwika IX Świętego, w dodatku jej prababka Małgorzata pochodziła z cesarskiego rodu Paleologów. Babką ze strony ojca była Henrietta de Cleves, przyjaciółka Małgorzaty de Valois, znanej jako królowa Margot, która była siostrą króla Polski Henryka III Walezjusza. Rodzicami chrzestnymi Marii zostali król Francji Ludwik XIII i jego matka Maria Medycejska. Takie pochodzenie i koligacje pozwalają zrozumieć dumę rodową Gonzagów, w tym polskiej królowej.

Ludwika Maria spędziła dzieciństwo na zamku w Nevers, gdzie wraz z rodzeństwem odebrała staranne wykształcenie. Szczególną wagę w edukacji dzieci przykładano do nauk ścisłych, historii i języków. Jednak królowa w przyszłości bezskutecznie będzie próbowała nauczyć się polskiego.

W 1627 r. powstały plany, by wydać księżniczkę za królewicza Gastona Orleańskiego, młodszego brata króla Francji Ludwika XIII, na co nie wyraziła zgody królowa-matka Maria Medycejska, a Marię Ludwikę uwięziono najpierw w twierdzy Vincennes, a następnie w jednym z klasztorów. Po trzech latach wróciła do Nevers. W 1634 r. pojawiła się szansa na ślub księżniczki z królem Polski Władysławem IV, jednak ten, szukając silnych sojuszników w walce o tron szwedzki, poślubił cesarską córkę Cecylię Renatę Austriaczkę. W 1640 r. poznała swojego przyszłego szwagra, a potem męża królewicza polsko-szwedzkiego Jana Kazimierza Wazę, który po kilku latach spędzonych jako francuski więzień bawił u niej na dworze. Wszechwładny kardynał Armand de Richelieu rozważał nawet możliwość ślubu tej pary, o której romansie mówiono na salonach. Po wyjeździe Jana Kazimierza do Polski Maria Ludwika wdała się w romans z młodszym od siebie o dziewięć lat faworytem króla Ludwika XIII Henrykiem Coiffier de Ruzé markizem de Cinq-Mars, który miał być jej jedyną prawdziwą miłością. Jednak stojący na czele antykrólewskiego spisku Henryk został z rozkazu kardynała Richelieu ścięty, a Maria Ludwika wypadła z łask i przestała bywać na dworze paryskim, aż do czasu śmierci Ludwika XIII i kardynała. W 1644 r. król polski Władysław IV Waza owdowiał i zaczął we Francji szukać sojuszników w walce o koronę szwedzką. Sojusz chciał przypieczętować małżeństwem z francuską księżniczką, a jego wybór padł na dawną niedoszłą narzeczoną i niedoszłą żonę jego przyrodniego brata Marię Ludwikę Gonzagę. Plany ślubne poparł pierwszy minister Francji, następca Richelieu, kardynał Jules de Mazarin.

Ślub per procura króla z księżną de Nevers odbył się 5 listopada 1645 r., co wiązało się ze zmianą imienia królowej z Maria (zarezerwowanego w Polsce dla Matki Bożej) na Ludwika (na cześć panującego we Francji Ludwika XIV). Oboje małżonkowie byli zawiedzeni swoją urodą, król miał niemal 50 lat, był otyły i nieatrakcyjny, uroda 35-letniej królowej już też przekwitła, choć jej dama dworu Franciszka de Monteville pisała o niej: Kibić jej była dorodna i miała dość ciała. Oczy czarne i piękne, włosy tegoż koloru, płeć gładka, piękne zęby, rysy twarzy ni piękne, ni brzydkie, lecz wziąwszy wszystko razem, była piękna. Król ujrzawszy ją miał jednak powiedzieć nie bez sarkazmu: To jest ta piękność, o której tyle opowiadaliście mi cudów? Jednak obojgu braki w wyglądzie były rekompensowane: Władysławowi sojuszem z Francją i majątkiem żony, który przewyższał jego własny, natomiast Ludwice tytułem królewskim, który podnosił jeszcze bardziej jej prestiż. Wraz z Ludwiką Marią do Polski przybyła czteroletnia Maria Kazimiera de La Grange d’Arquien, przyszła żona króla Jana III Sobieskiego.

W przeciwieństwie do swojej poprzedniczki Cecylii Renaty, Ludwice Marii udało się zdobyć znaczny wpływ na Władysława, co zawdzięczała wyłącznie udzielanym mu pożyczkom, których król nigdy nie spłacił. Dwór i panowie nie lubili jednak ambitnej władczyni, która nazbyt często mieszała się do polityki. Zarzucano również królowej, że przyniosła ze sobą tak bardzo gorszącą modę francuską, którą poczęły naśladować polskie damy. Tak w liście do brata Łukasza pisał wojewoda poznański Krzysztof Opaliński o swojej żonie Teresie Czarnkowskiej (dziadkowie polskiej królowej Katarzyny Opalińskiej, żony króla Stanisława I Leszczyńskiego), która jako jedna z pierwszych zaczęła naśladować strój królowej: Wystroiła mi ją tyż całe po francusku, krom tego, że cycków nie pokazuje, choć to alamodissmum (najmodniejsze).

20 maja 1648 r. Ludwika Maria Gonzaga została wdową, a w rok później poślubiła przyrodniego brata swojego zmarłego męża króla Jana II Kazimierza, w którego wyborze czynnie pomagała, przeciwko jego bratu Karolowi Ferdynandowi. Senat wyraził zgodę na to małżeństwo. Królowa była znacznie ambitniejsza, inteligentniejsza i energiczniejsza od swojego drugiego męża. To dzięki niej doszło do zawarcia w 1656 r. ślubów lwowskich, do porozumienia z cesarzem Ferdynandem III, mężem jej bratanicy, który obiecał udzielić pomocy w walce ze Szwecją, to ona dowodziła obroną Warszawy przed Szwedami. Wreszcie to ona skłaniała męża do przeprowadzenia elekcji vivente rege i koronacji na króla Henryka Juliusza Burbona księcia de Condé, męża swojej siostrzenicy Anny Henrietty Wittelsbach, by zacieśnić związki z Francją, a tym samym rozluźnić swoistą zależność od Habsburgów. Nie przyniosło jej to popularności, a Stanisław Herakliusz Lubomirski określił ją za to jako macochę królestwa i sługę Francji.

Ludwika Maria była nowoczesną królową, prowadziła własny salon literacki, gdzie bywał m.in. poeta Jan Andrzej Morsztyn (pradziad króla Polski Stanisława II Augusta Poniatowskiego). Jej dwór, w przeciwieństwie do niemieckich dworów jej poprzedniczek, był francusko-włoski. Królowa była także bardzo pobożna, finansowała misje, utrzymywała sieroty i sprowadziła do Polski trzy zakony: księży misjonarzy, siostry miłosierdzia oraz wizytki.

Ludwika Maria Gonzaga zmarła 10 maja 1667 r. o godzinie 10:30 w Warszawie, pogrążając Jana Kazimierza w apatii i niechęci do dalszego rządzenia Rzecząpospolitą.

niedziela, 18 stycznia 2015

Cecylia Renata Habsburżanka


Cecylia Renata Habsburg z Bożej łaski królowa Polski, wielka księżna litewska, ruska, pruska, mazowiecka, żmudzka, inflancka, smoleńska, siewierska i czernihowska, królowa Szwedów, Gotów i Wandalów, wielka księżna Finlandii, Karelii, Ingrii, księżna Estonii, Rygi, Mazur, Wolina i Łotwy, tytularna królowa Jerozolimy (roszczenia Brienne), cesarzówna rzymska, królewna niemiecka, czeska, węgierska i chorwacka, arcyksiężniczka austriacka

Cecylia Renata Habsburg urodziła się 16 lipca 1611 r. w Grazu, jako szóste dziecko i druga córka cesarza rzymskiego Ferdynanda II i jego żony Marii Anny Wittelsbach księżniczki bawarskiej. Jej ojciec był bratem dwóch poprzednich królowych polskich Anny i Konstancji, co sprawiało, że Cecylia Renata była siostrą cioteczną zarówno swojego męża Władysława IV Wazy, jak i jego przyrodniego brata Jana II Kazimierza. Jej prababką ze strony ojca, a jednocześnie praprababką ze strony matki była królewna czesko-węgierska Anna Jagiellonka. Cecylia Renata była siostrą cesarza Ferdynanda III, elektorowej bawarskiej Marii Anny, a także arcyksięcia Leopolda Wilhelma, który w swoim życiu był księciem-arcybiskupem: Magdeburga i Bremy, księciem-biskupem: Halberstadt, Strasburga, Passawy, Ołomuńca, Wrocławia, Wielkim Mistrzem Zakonu Krzyżackiego, a także namiestnikiem Niderlandów Hiszpańskich. Imię Renata arcyksiężniczka otrzymała na cześć babki ze strony matki księżniczki lotaryńskiej Renaty.

Jak wszystkie ówczesne arcyksiężniczki austriackie Cecylia Renata odebrała staranne wykształcenie, poznała także języki, oprócz rodzinnego niemieckiego mówiła po włosku i łacinie, nigdy nie nauczyła się jednak polskiego. Jej dwór był całkowicie niemiecki, w tym języku rozmawiała z mężem i z synem Zygmuntem Kazimierzem, który sprzeciwiał się takiemu zwyczajowi, chcąc, by mówiono  z nim po polsku.

Władysław IV poszukując żony, początkowo skłaniał się ku księżniczce mantuańskiej Marii Gonzadze, która później zostanie jego żoną, a także żoną jego przyrodniego brata. Jednak ten francuski mariaż nie doszedł wówczas do skutku. Gdy w senacie dowiedziano się i zaakceptowano plan poślubienia Cecylii Renaty, jeden z senatorów zaczął zastanawiać się (zupełnie bezpodstawnie), czy 42-letni, otyły król, podoła obowiązkom małżeńskim przy 26-letniej żonie, co wywołało powszechne śmiech. Jedyną osobą, która się nie śmiała był sam król.

Ślub per procura odbył się 9 sierpnia 1637 w Wiedniu. Króla zastępował jego przyrodni brat Jan Kazimierz. Właściwy ślub, udzielony przez prymasa Jana Wężyka, odbył się miesiąc później w Warszawie. W Warszawie również koronowano nową królową, co wywołało poruszenie wśród konserwatywnej i przywiązanej do tradycji szlachty, która zaprotestowała przeciw takiej koronacji na najbliższym sejmie, gdyż od czasów Władysława I Łokietka wszystkie koronacje odbywały się w Krakowie. W tym czasie Władysław IV zawarł z Habsburgami tzw. Pakt Familijny, na mocy którego Habsburgowie mieli przejąć prawa do korony szwedzkiej Wazów polskich, gdyby ci wymarli. Póki co, Władysław liczył na pomoc cesarza w odzyskaniu szwedzkiego tronu.

Cecylia Renata była niezwykle pobożna, miła i kulturalna. Maciej Sarbiewski, kaznodzieja królewski, pisał, że budzi uznanie szczególnie jej rozsądek, kultura, pobożność tak właściwa dla Austriaków, jej wielkie staranie o strzeżenie wiary katolickiej. Uwielbiała sztukę, głównie teatr, która to pasję dzieliła z mężem, który kazał na Zamku Królewskim wybudować teatr. Podobnie jak Władysław, uwielbiała również polowania.

Mimo wspólnych zainteresowań, małżeństwo Cecylii Renaty z Władysławem, nie należało do udanych. Król ewidentnie żony nie lubił, nie krył rozczarowania jej wyglądem, gdyż królowa okazała się posiadać wszystkie niedoskonałości urody Habsburgów, w przeciwieństwie do faworyty króla, Jadwigi Łuszkowskiej, którą Cecylia Renata za wszelką cenę postanowiła usunąć z dworu. Nowa królowa z całą pewnością czuła się upokorzona, gdy została umieszczona na Zamku Królewskim w komnatach tuż pod komnatami Łuszkowskiej. Usunięcie królewskiej nałożnicy nie poprawiło stosunków małżonków. Król zaniedbywał królową, prowadził dość swobodny tryb życia, szczególnie że mariaż nie przyniósł mu oczekiwanych skutków, czyli pomocy Habsburgów w walce o tron szwedzki, dlatego też Władysław zaczął skłaniać się do sojuszu z Francją i królem Ludwikiem XIII. Nie pomogło nawet spotkanie pary królewskiej z cesarzem Ferdynandem III w Baden w 1638 r., które zaowocowało tylko tym, że przebywająca od pewnego czasu na dworze polskim Cecylia Renata wyzbyła się sztywnego ceremoniału panującego na wiedeńskim dworze, o czym z uznaniem pisał wojewoda bełski Jakub Sobieski (ojciec króla Polski Jana III):

Królowa Jej Mość, także z królewną kiedyśmy, senatorowie, przychodzili albo odchodzili, to się z krzeseł podnosiły, kłaniając się nam, czemu się tam srodze dziwowali, ba i zajrzeli [zazdrościli] nam tego honoru. Raz w posiedzeniu Królowa Jej Mość usieść nie chciała, ażby ławeczki dla senatorek naszych przyniesiono, żeby i one były siedziały, na co tamci ludzie serviliter attoniti [niewolniczo zdumieni] prawie patrzali.
Pozycja królowej była bardzo słaba, w pewnym momencie przestała mieć nawet wpływ na własny dwór, szczególnie kiedy w 1639 r. po śmierci Maksymiliana Przerębskiego marszałka jej dworu, król narzucił jej na to stanowisko Kaspra Dönhoffa, wojewodę sieradzkiego, którego Cecylia Renata nie chciała uznać, mdlała w jego obecności, co jednak nie wzruszyło niechętnego żonie Władysława IV. Królowa zrażała do siebie otoczenie, pozostawała jednak w dobrych relacjach z przyrodnim rodzeństwem męża, a jednocześnie jej ciotecznym rodzeństwem: Janem Kazimierzem, Karolem Ferdynandem i Anną Katarzyną Konstancją. Jej pozycja wzrosła, kiedy w 1640 r. urodziła syna Zygmunta Kazimierza. W dwa lata później królowa przeżyła śmierć swojej mającej zaledwie miesiąc córki Marii Anny Izabelli.

Królowa zmarła 24 marca 1644 r. w wyniku powikłać porodowych, kiedy urodziła martwe dziecko. Zaskakuje fakt, że nieprzepadający za żoną Władysław IV nie krył żalu po jej śmierci. Albrycht Stanisław Radziwiłł napisał: gdy ujrzał ją już oddającą ducha, musiał cofnąć się, zalewając się łzami. Otoczenie, które za życia było jej niechętne, po śmierci oceniło ją wręcz odwrotnie, szczególnie w czasie porównywania jej z następczynią, Ludwiką Marią Gonzagą. Kiedy zmarła ta ostatnia rozważano kolejne małżeństwo Jana II Kazimierza, a jakiś anonimowy publicysta napisał wówczas:
Możemy go ożenić z siostrą cesarza jmci, z którą wróci się ona pobożność Ceciliej Renaty, świątobliwej paniej, gravitas morum et habitus.