niedziela, 18 stycznia 2015

Cecylia Renata Habsburżanka


Cecylia Renata Habsburg z Bożej łaski królowa Polski, wielka księżna litewska, ruska, pruska, mazowiecka, żmudzka, inflancka, smoleńska, siewierska i czernihowska, królowa Szwedów, Gotów i Wandalów, wielka księżna Finlandii, Karelii, Ingrii, księżna Estonii, Rygi, Mazur, Wolina i Łotwy, tytularna królowa Jerozolimy (roszczenia Brienne), cesarzówna rzymska, królewna niemiecka, czeska, węgierska i chorwacka, arcyksiężniczka austriacka

Cecylia Renata Habsburg urodziła się 16 lipca 1611 r. w Grazu, jako szóste dziecko i druga córka cesarza rzymskiego Ferdynanda II i jego żony Marii Anny Wittelsbach księżniczki bawarskiej. Jej ojciec był bratem dwóch poprzednich królowych polskich Anny i Konstancji, co sprawiało, że Cecylia Renata była siostrą cioteczną zarówno swojego męża Władysława IV Wazy, jak i jego przyrodniego brata Jana II Kazimierza. Jej prababką ze strony ojca, a jednocześnie praprababką ze strony matki była królewna czesko-węgierska Anna Jagiellonka. Cecylia Renata była siostrą cesarza Ferdynanda III, elektorowej bawarskiej Marii Anny, a także arcyksięcia Leopolda Wilhelma, który w swoim życiu był księciem-arcybiskupem: Magdeburga i Bremy, księciem-biskupem: Halberstadt, Strasburga, Passawy, Ołomuńca, Wrocławia, Wielkim Mistrzem Zakonu Krzyżackiego, a także namiestnikiem Niderlandów Hiszpańskich. Imię Renata arcyksiężniczka otrzymała na cześć babki ze strony matki księżniczki lotaryńskiej Renaty.

Jak wszystkie ówczesne arcyksiężniczki austriackie Cecylia Renata odebrała staranne wykształcenie, poznała także języki, oprócz rodzinnego niemieckiego mówiła po włosku i łacinie, nigdy nie nauczyła się jednak polskiego. Jej dwór był całkowicie niemiecki, w tym języku rozmawiała z mężem i z synem Zygmuntem Kazimierzem, który sprzeciwiał się takiemu zwyczajowi, chcąc, by mówiono  z nim po polsku.

Władysław IV poszukując żony, początkowo skłaniał się ku księżniczce mantuańskiej Marii Gonzadze, która później zostanie jego żoną, a także żoną jego przyrodniego brata. Jednak ten francuski mariaż nie doszedł wówczas do skutku. Gdy w senacie dowiedziano się i zaakceptowano plan poślubienia Cecylii Renaty, jeden z senatorów zaczął zastanawiać się (zupełnie bezpodstawnie), czy 42-letni, otyły król, podoła obowiązkom małżeńskim przy 26-letniej żonie, co wywołało powszechne śmiech. Jedyną osobą, która się nie śmiała był sam król.

Ślub per procura odbył się 9 sierpnia 1637 w Wiedniu. Króla zastępował jego przyrodni brat Jan Kazimierz. Właściwy ślub, udzielony przez prymasa Jana Wężyka, odbył się miesiąc później w Warszawie. W Warszawie również koronowano nową królową, co wywołało poruszenie wśród konserwatywnej i przywiązanej do tradycji szlachty, która zaprotestowała przeciw takiej koronacji na najbliższym sejmie, gdyż od czasów Władysława I Łokietka wszystkie koronacje odbywały się w Krakowie. W tym czasie Władysław IV zawarł z Habsburgami tzw. Pakt Familijny, na mocy którego Habsburgowie mieli przejąć prawa do korony szwedzkiej Wazów polskich, gdyby ci wymarli. Póki co, Władysław liczył na pomoc cesarza w odzyskaniu szwedzkiego tronu.

Cecylia Renata była niezwykle pobożna, miła i kulturalna. Maciej Sarbiewski, kaznodzieja królewski, pisał, że budzi uznanie szczególnie jej rozsądek, kultura, pobożność tak właściwa dla Austriaków, jej wielkie staranie o strzeżenie wiary katolickiej. Uwielbiała sztukę, głównie teatr, która to pasję dzieliła z mężem, który kazał na Zamku Królewskim wybudować teatr. Podobnie jak Władysław, uwielbiała również polowania.

Mimo wspólnych zainteresowań, małżeństwo Cecylii Renaty z Władysławem, nie należało do udanych. Król ewidentnie żony nie lubił, nie krył rozczarowania jej wyglądem, gdyż królowa okazała się posiadać wszystkie niedoskonałości urody Habsburgów, w przeciwieństwie do faworyty króla, Jadwigi Łuszkowskiej, którą Cecylia Renata za wszelką cenę postanowiła usunąć z dworu. Nowa królowa z całą pewnością czuła się upokorzona, gdy została umieszczona na Zamku Królewskim w komnatach tuż pod komnatami Łuszkowskiej. Usunięcie królewskiej nałożnicy nie poprawiło stosunków małżonków. Król zaniedbywał królową, prowadził dość swobodny tryb życia, szczególnie że mariaż nie przyniósł mu oczekiwanych skutków, czyli pomocy Habsburgów w walce o tron szwedzki, dlatego też Władysław zaczął skłaniać się do sojuszu z Francją i królem Ludwikiem XIII. Nie pomogło nawet spotkanie pary królewskiej z cesarzem Ferdynandem III w Baden w 1638 r., które zaowocowało tylko tym, że przebywająca od pewnego czasu na dworze polskim Cecylia Renata wyzbyła się sztywnego ceremoniału panującego na wiedeńskim dworze, o czym z uznaniem pisał wojewoda bełski Jakub Sobieski (ojciec króla Polski Jana III):

Królowa Jej Mość, także z królewną kiedyśmy, senatorowie, przychodzili albo odchodzili, to się z krzeseł podnosiły, kłaniając się nam, czemu się tam srodze dziwowali, ba i zajrzeli [zazdrościli] nam tego honoru. Raz w posiedzeniu Królowa Jej Mość usieść nie chciała, ażby ławeczki dla senatorek naszych przyniesiono, żeby i one były siedziały, na co tamci ludzie serviliter attoniti [niewolniczo zdumieni] prawie patrzali.
Pozycja królowej była bardzo słaba, w pewnym momencie przestała mieć nawet wpływ na własny dwór, szczególnie kiedy w 1639 r. po śmierci Maksymiliana Przerębskiego marszałka jej dworu, król narzucił jej na to stanowisko Kaspra Dönhoffa, wojewodę sieradzkiego, którego Cecylia Renata nie chciała uznać, mdlała w jego obecności, co jednak nie wzruszyło niechętnego żonie Władysława IV. Królowa zrażała do siebie otoczenie, pozostawała jednak w dobrych relacjach z przyrodnim rodzeństwem męża, a jednocześnie jej ciotecznym rodzeństwem: Janem Kazimierzem, Karolem Ferdynandem i Anną Katarzyną Konstancją. Jej pozycja wzrosła, kiedy w 1640 r. urodziła syna Zygmunta Kazimierza. W dwa lata później królowa przeżyła śmierć swojej mającej zaledwie miesiąc córki Marii Anny Izabelli.

Królowa zmarła 24 marca 1644 r. w wyniku powikłać porodowych, kiedy urodziła martwe dziecko. Zaskakuje fakt, że nieprzepadający za żoną Władysław IV nie krył żalu po jej śmierci. Albrycht Stanisław Radziwiłł napisał: gdy ujrzał ją już oddającą ducha, musiał cofnąć się, zalewając się łzami. Otoczenie, które za życia było jej niechętne, po śmierci oceniło ją wręcz odwrotnie, szczególnie w czasie porównywania jej z następczynią, Ludwiką Marią Gonzagą. Kiedy zmarła ta ostatnia rozważano kolejne małżeństwo Jana II Kazimierza, a jakiś anonimowy publicysta napisał wówczas:
Możemy go ożenić z siostrą cesarza jmci, z którą wróci się ona pobożność Ceciliej Renaty, świątobliwej paniej, gravitas morum et habitus.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz