czwartek, 15 stycznia 2015

Jadwiga Łuszkowska


Jadwiga Łuszkowska-Wypyska starościna merecka


Jadwiga Łuszkowska-Wypyska urodziła się ok. 1616 r. we Lwowie, jako córka lwowskiego kupca Jana Łuszkowskiego (zm. 1627) i jego żony Anny (zm. po 1635). Była najsłynniejszą i najbardziej wpływową kochanką króla Władysława IV Wazy i matki jego syna Władysława Konstantego, a może także córki.

Jadwiga poznała Władysława, kiedy ten w 1634 r. przebywał we Lwowie ze swymi przyrodnimi braćmi Janem Kazimierzem i Aleksandrem Karolem. Król przybył do miasta w związku z niepewną sytuacja polsko-turecką i groźbą wojny. Jadwiga i jej matka były wówczas w poważnych problemach finansowych, długi odziedziczyły po zmarłym Łuszkowskim. W kilka dni po przybyciu króla do Lwowa, Anna Łuszkowska wystarała się u niego o widzenie, biorąc ze sobą swoją piękną córkę, która wywarła od razu wrażenie na kochliwym i znanym ze swych licznych miłostek Władysławie. Już wkrótce po spotkaniu, piękna Jadwiga opuściła kamienicę, w której do tej pory mieszkała i przeniosła się do apartamentów królewskich, co spowodowało, że w księgach miejskich zaprzestano ją tytułować pudlica (wstydliwa), a zaczęto nazywać nobilis (szlachetna) lub nobilis generosa (szlachetnie urodzona). Tuż po pierwszym spotkaniu Jadwigi i Władysława jej matka Anna zaczęła zanosić do ratusza znaczne sumy pieniędzy spłacając wierzycieli, a wkrótce wykupiła całość kamienicy, której tylko część należała do niej do tej pory. Lwów huczał od plotek, zawistni utyskiwali na Jadwigę, a niechętny jej Rafał Jączyński określił ją jako: femina formosa sed vitiata (kobieta piękna, choć zepsuta). Kanclerz wielki litewski Albrycht Stanisław Radziwiłł pisał o niej wiele lat później, jako o kobiecie słynnej z niewstydu i niesławy.

Władysław IV zabrał kochankę ze sobą do Warszawy i przydzielił jej komnaty na drugim piętrze Zamku Królewskiego. W kilka lat później identyczne komnaty, z tym że na pierwszym piętrze, zajmie królewska małżonka Cecylia Renata Habsburżanka.

W 1635 r. Jadwiga urodziła królowi syna, Władysława Konstantego i wkrótce towarzyszyła monarsze w jego podróży do Prus i Gdańska, będąc obecną podczas podpisywania rozejmu polsko-szwedzkiego w Sztumskiej Wsi. Tam, jej urodą zachwycił się poseł francuski Charles Ogier. Pozycja Jadwigi raziła konserwatywną polską szlachtę, mówiło się o panującej na Zamku Królewskim rozpuście, a Władysława nazywano publicus concubinariusi (publiczny cudzołożnik). Otwarte niezadowolenie wyrażali senatorowie, w sprawę zamieszał się nawet Kościół. Nuncjusz papieski Honoriusz Visconti mówił o tym, że piękna Jadwiga usidliła króla za pomocą czarów. O ciemne moce podejrzewał ją także prymas Jan Wężyk, który postanowił wypędzić złego ducha i z całą powagą odprawił nad Łuszkowską egzorcyzmy.

Sielankę zniszczyło małżeństwo króla z arcyksiężniczką Cecylią Renatą Austriaczką. Nowa królowa, którą osadzono w komnatach na pierwszym piętrze tuż pod komnatami Jadwigi, wywierała naciski na Władysława, by ten pozbył się z dworu pięknej kochanki. Król nie chciał jednak jej tracić, osadził ją w Ujazdowie i wydał za jednego ze swoich dworzan Jana z Wypych Wypyskiego, któremu w drodze wielkich zasług nadał starostwo mereckie. Wypyski stał się pośmiewiskiem całej Rzeczypospolitej. Jadwiga opuściła wkrótce Warszawę i wraz z mężem wyjechała do nadanego mu Merecza, który był ulubionym terenem łowieckim króla, gdzie ten bywał przy każdej nadarzającej się okazji.

Nie wiadomo jak potoczyły się dalsze losy pięknej nałożnicy. Wiadomo, że żyła jeszcze 20 maja 1648 r., kiedy w Mereczu zmarł król Władysław IV. Romantyczna legenda mówi, że król umierał w ramionach swojej ukochanej Jadwiżki.

2 komentarze: